Zarezerwowałam wizytę z kilkudniowym wyprzedzeniem. Po przybyciu na umówioną godzinę dowiedziałam się, że „trzeba poczekać 40 min”. Zapytałam Pani, dlaczego nie zadzwoniła do mnie i nie uprzedziła o tym opóźnieniu, na co Pani odburknęła, że jest sama w salonie i nie ma na to czasu. Podczas całej konwersacji Pani była bardzo nieuprzejma, nie usłyszałam też słowa „przepraszam”.
Fryzjerka się spóźniła i nie przeprosiła, powiedziała, że jest poniedziałek i jej się nie chce pracować i tak przy klientach!!! Byłam tam z Grupona, więc może dlatego. Tak samo nie dostałam maski na włosy, mimo, że w Gruponie było, stylizacja, jaka stylizacja ? zaproponowała najprostsze co może być, zgodziłam się tylko dla tego, że przy jej nastawieniu bałam się czegoś skomplikowanego.